niedziela, 21 września 2014

Żołędzie są wszędzie :)




I mamy jesień!! Z tej okazji jesienny stroik. Czego nam potrzeba:
- SPACERU i żołędzi :)
- pistoletu z klejem,
- styropianowej obręczy,
- tubka vikolu, szpilki, sznurek konopny
- serwetek, papieru lub farb

Gdy już to wszystko mamy skompletowane to do dzieła:
1. Styropian jest biały, a żołędzie okragłe – białe widać, więc zakrywamy. Są trzy metody jedna to oklejenie serwetkami lub gazetą (najlepiej kolorową), druga pomalowanie je plakatówkami (może brudzić), trzecia to metoda na wstążkę sposób Aleksandry– owinięcie ciasno wstążką (przydają się szpilki – dobrze wchodzą w styropian :)
















2. Tak przygotowaną podstawę, z systematycznością i cierpliwością oklejamy żołędziami. Ja nakładałam klej na żołędź i dociskałam do obręczy i tak aż osiągniemy zamierzony cel.
Ja ułożyłam żołędzie tylko z góry i z boku ponieważ będzie leżał na stole. Jeżeli ma wisieć to fajnie będzie wyglądał oklejony z każdej strony.


3. W jednej części zostawiłam miejsce na sznurek i wstążkę, ale śmiało można ułożyć żołędzie na całej powierzchni.

No i właściwie koniec, to cała praca! 2 godzinki i stroik jesienny gotowy. Jak będzie ozdobiony to tylko Wasza fantazja. W środku można wstawić świece, owoce czy też tak jak ja zrobiłam wrzos :) A więc do dzieła!!




;

czwartek, 28 lutego 2013

Słowa, słowa , część II

Szaleństwo słów na naszym stole. Lubie go !!



Tak właśnie wyglądała to słownikowa bransoletka na literę "C". Co prawda tego modelu już nie ma, ale strony ze słownika są - można jeszcze wybierać litery.




Słowa, słowa, słowa...

Pewnego dnia podczas porządków - czytaj: wyrzucania wszystkiego czego nie używa się przez ostatnie 1,5 roku - znaleźliśmy stary słownik z lat 60-tych. Nie wiedzieliśmy co z nim zrobić, wyrzucić szkoda, kto korzysta ze słowników ortograficznych sprzed 50 lat, więc zaczęłam oklejać nim co się tylko dało. A dało się stół i bransoletki oczywiście :) 





Dwa wzory bransoletek - szerokość 5 cm, sześciokątna. Jedna z nich jest jest cała ozdobiona stronami ze słownika z czerwonym środkiem. Druga to połączenie królewskiej czerwieni, podniszczonych stron ze słownika i szlag metalu. Była jeszcze jedna - surowa - lakierowane naturalne drewno i strony słownika. Ta dostałą się w dobre ręce zaraz po wystawieniu w galerii internetowej.






środa, 27 lutego 2013

Perłowa plaża ...

Bardzo lubię szydełkować. Zwykle szydełkuje z łatwiejszego materiału, ale pewnego dnia postanowiłam  wziąć najcieńsze szydełko, perełki rzeczne i zacząć dziergać z 0,5 mm drutu. 
Jenda z prac to komplet z perełkami w kolorze białym oraz w odcieniach oliwkowych.
Wyszedł elegancki komplecik, jeszcze nie noszony  :)





poniedziałek, 25 lutego 2013

Czerwony koral...

A dzisiaj kolczyki tak dla odmiany. Bardzo lubię koral, szczególnie ten czerwony, świetnie wygląda w połączeniu ze srebrem. Te kolczyki bardzo lubię i polecam pasują każdej dziewczynie prawie tak jak diamenty.



Koral 2 cm, elementy bali oraz kryształek cathedral.

Five o'clock

Zapraszam na angielską herbatkę o 17:00, a do tego malutuniunie (!!!) kanapeczki z zielonym ogórkiem i musztardą. Jest tylko jeden problem nie lubię herbaty!!! No cóż to może kawa !? Ale potem nie będę mogła zasnąć no cóż zostają mi tylko kanapeczki, na szczęście lubie i musztardę i ogórki i chleb. Czy ktoś się przyłącza do malutuniunich kanapeczek z ogórkiem o 17:00 :D


 God save a Queen i budka telefoniczna - totalny i najprostszy angielski motyw, ale bransoletka przyjemna.



niedziela, 24 lutego 2013

Angielski ogród

Jakie ogrody lubicie? Te francuskie i uporządkowane czy pozornie dzikie angielskie?
Ja wole te z pozorowanym chaosem - tam właśnie gnieżdżą się motyle. Całe ich chmary, w gorący letni dzień latają na klombami pełnymi kolorowych kwiatów. Właśnie taka chwila jest zatrzymana na tej bransoletce.


Szeroka (6 cm),  krągłą i cała w motylach.